Notes pragmatyczny
11 stycznia 2016
Prawie jak list z Hogwartu
Poniedziałek rano. Pełny autobus. Ciemno, zimno. Przysypiam skulona w kącie. Ze snu wyrywa mnie głos, który oznajmia:
następny przystanek Arrakis, przystanek na ż
ądanie!
Od kilku dni wciągam Diunę Herberta. Tak, to ma znaczenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz