08 maja 2016

Potęga reklamy

Bilboard na mieście mnie zapytał, kiedy ostatnio robiłam coś po raz pierwszy.
Hmm....
Rok temu pierwszy raz straciłam najbliższego przyjaciela. Rok to sporo czasu, ale dla mnie to wciąż świeże.
Pierwszy raz w życiu się zaniedbałam w rozpaczy i pierwszy raz się wygrzebuję z zaniedbania.
Pierwszy raz jestem na diecie (Ha! Mam sukcesy).
Pierwszy raz w życiu poszłam manifestować na ulicy moje poglądy (KOD!)
Pierwszy raz próbowałam kuchni meksykańskiej.
Pierwszy raz zachwyciłam się operą (Juliusz Cezar Händla).
Wczoraj dałam sobie zrobić pierwszy tatuaż.

Chyba jest nieźle. Bardzo poszerzam moją strefę komfortu. Taki zwykły bilboard, a tyle wie o istocie życia...

2 komentarze: