19 czerwca 2016

Bzykanie na gwarancji

Kot: Dziś przywiozą nam nową kanapę.
Lis: Pamiętaj, że na nowym meblu trzeba się bzyknąć, inaczej jest nieważny.
Kot rechocze.
Lis: No mówię ci. Jakby coś się stało, to ci gwarancji odmówią! Zapytają w serwisie "a było bzyknięte?" Powiesz, że nie było, to po gwarancji.

Lis i Kot są dorosłe. W pełni władz umysłowych, ale czasem postronny obserwator może mieć wątpliwości.

3 komentarze:

  1. A po bzyknięciu mam mężu podsunąć gwarancję do podstemplowana w ramach potwierdzenia? :D

    OdpowiedzUsuń