Lis poczuł się źle w pracy. Wrócił taksówką do domu. Zatroskany Wiewiór pomaga wysiąść z samochodu i odzywa się w te słowa:
- Potrzebujesz czegoś, najdroższa? Rzygnąć w krzaki?
- Potrzebujesz czegoś, najdroższa? Rzygnąć w krzaki?
Romans mojego życia wciąż trwa!
haha, miłość słychać, widać i czuć ;)
OdpowiedzUsuńPrawda?
UsuńGdybym nie dostrzegała w tym uroku, nie wytrzymałabym z Wiewiórem w małżeństwie. Pamiętam jednak, że są też inne formy okazywania troski. Takie ... mniej kontrowersyjne :D
OdpowiedzUsuń