Lis wstawia ciastki do piekarnika. - Od razu powiedz, ile mogę zjeść - upomina się Wiewiór. - To są ciastki bezglutenowe, ty za takimi nie przepadasz - zauważa Lis. - Mów ile. Wolę mieć jasność, na wypadek, jakby były dobre.
Eksperymentuję ostatnio i sama układam przepisy bezglutenowe i low carb. Ku mojemu zdziwieniu mamy sukcesy na polu ciastków. Wyrosłam w tradycyjnym modelu kochni - mąka, cukier itd, a tu proszę, da się bez.
hehe, dobre, u nas bezgluteny idą w mig...
OdpowiedzUsuńEksperymentuję ostatnio i sama układam przepisy bezglutenowe i low carb. Ku mojemu zdziwieniu mamy sukcesy na polu ciastków. Wyrosłam w tradycyjnym modelu kochni - mąka, cukier itd, a tu proszę, da się bez.
Usuńu nas bezgluten króluje od 25 lat, córka ma celiakię, co mnie właśnie mobilizuje do zaparzenia maku, żeby coś ukręcić makowego :) miej dobry czas.
Usuń