Nowa umiejętność do CV: przed chwilą rozlpier.... zepsułam pilota do tv. Tak w drobny mak. Naprawiłam całość przy użyciu szydełka nr 1,25 i kordonka bawełnianego. Działa. Czuję się, jakbym wysłała lot załogowy na Marsa :)
Jutro pierwszy dzień na nowym miejscu i dość trudne zadanie na dzień dobry. Trzymajcie za mnie kciuki. Buziak
trzymam zatem mocno kciuki! :)
OdpowiedzUsuńJutro mam wolne, to potrzymam. Szydełko i kordonek przyjemnie brzmi :)
OdpowiedzUsuńKochana, szydełkiem i kordonkiem ja nie takie rzeczy potrafię :D
Usuńdomyślam się...
UsuńNie mam cierpliwości do manualnego naprawiania rzeczy, podziwiam Cię. :) Poza tym trzymam kciuki, będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńMi matka natura podarowała zdolność powtarzania różnych czynności tysiące razy. Dlatego szydełkiem umiem prawie wszystko :D Dzięki za dobre intencje - zawsze się przydają.
UsuńJeszcze nie wiedzą, jaki skarb dostali w nowej pracy!
OdpowiedzUsuńKciuki trzymam.
Wiedzą. Jedni cenią inni nigdy nie docenią - przywykłam
UsuńNoooo... niezwykle przydatna umiejętność - zamiast kupić nowy można wydziergać. Ale nie chwal się wszystkim na raz ...
OdpowiedzUsuńWydziergać pilota to nic. Ty wiesz jakie ja raporty potrafię wydziergać z niczego? :D
UsuńDasz czadu:)
OdpowiedzUsuńDałam!
UsuńI co? I co? Jak w nowej pracy? Spokojnych Świąt!
OdpowiedzUsuńA wiesz, że dobrze? Niedługo napiszę o tym trochę więcej. Buziak
Usuń